Gimkołaj 2011

Jak zwykle w gim pojawił się Mikołaj. Czy prawdziwek? Kto go tam wie. Słowem, przybył ktoś, kto rozluźnił szkolną atmosferę pytanek, teścików i ogólnych cierpień biednego gimnazjalisty. Ów Mikołaj zjawił się z aniołkiem i diabełkiem-oba stworki gustownie przyodziane wraz ze swoim szefem rozdały gimkom odrobinę słodyczy. Naturalnie, były także rózgi, które dostały się temu i tamtemu za to czy tamto. Fajne jest to, że mimo wieku gimki reagują na przybycie mikołajskiej trójcy bardzo entuzjastycznie. Można nawet stwierdzić, że wręcz czekają z utęsknieniem, niczym małe dzidziusie. A co, nie wolno? W końcu parę chwil lekcji bez...lekcji, a Święta za progiem. Tylko gdzie ten śnieg?
Miałem ja miseczkę mleczka...
3. listopada 2011 roku jak zwykle w okresie jesiennym odbyły się otrzęsiny pierwszoklasistów. Oprócz wszelkich wymyślnych konkurencji przez które musiały przejść "świeże" pierwszaki złożone zostało uroczyste ślubowanie w obecności uczniów i nauczycieli całego gim. No, a potem był papier, kisiel, szminka i...wiele innych dziwactw. Oto podglądzik.
Nowa sale już jest!

Wiesz, co pijesz?
Media w USA piszą o pięciu tajemniczych przypadkach zgonów, które mogą być spowodowane piciem napojów energetycznych Monster. Sprawą zajmuje się już Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków. Producent Monstera został już pozwany przez rodzinę 14-latki z Maryland. Anais Fournier zmarła po wypiciu dwóch puszek napoju w odstępie 24 godzin. Łącznie w obu puszkach stwierdzono zawartość 480 mg kofeiny, której przedawkowanie mogło być przyczyną śmierci.
źródło: onet.pl
A wy wiecie dlaczego pijecie Tigera, Red Bull'a czy tym podobne napoje energo? Radzę się zastanowić już teraz, mając kilkanaście lat. Rodzice z kolei powinni wiedzieć, co piją ich pociechy.